 |
Nasze Forum "VOX MILITARIS"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julevin
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 108 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:24, 30 Lis 2010 Temat postu: Klęska powodzi - czy to polska norma? |
|
|
Klęska powodzi, czy wieloletnie zaniedbania?
Działania ratownicze i usuwanie skutków tamtej powodzi w 1997 roku kosztowało nas wszystkich ponad 12 mld złotych. W szczególnie dramatycznej sytuacji są ci, którzy nie zdążyli jeszcze spłacić kredytów zaciągniętych na odbudowę po powodzi w roku 1997, czy mniejszej z 2001 roku, a dziś znowu wszystko stracili.
Wyszły także na jaw tragiczne losy zapomnianych przez władze ofiar powodzi z 1997 roku, które po dziś dzień, od 13 lat koczują w drewniano-tekturowych kontenerach mających służyć im (według zapewnień ówczesnych władz) jedynie tymczasowo, przez kilka miesięcy.
Powódź minęła rząd jakby umył ręce, zmieniały się partie rządzące składy rządowe, a problem całkowicie nie został rozwiązany, bo w dużej części został przerzucony na gminy, samorządy i na samopomoc lokalną zubożałej ludności poszkodowanej i nieposzkodowanej.
Po sześciu latach od chwili wstąpienia do Unii Europejskiej w dalszym ciągu nie wprowadzono w Polsce szeregu przepisów wynikających z prawa unijnego. W szczególności dotyczy to dyrektywy nr 2007/60/WE w sprawie oceny ryzyka powodziowego i zarządzania nim, zwanej „dyrektywą powodziową”, której postanowienia powinny zostać wprowadzone do prawa polskiego do dnia 26 listopada 2009 roku.
Do wykonania tych dyrektyw czasu pozostało niewiele, a wciąż nie wykonano w Polsce najważniejszej i podstawowej rzeczy: numerycznych modeli terenu – trójwymiarowych map ukształtowania terenu na tyle dokładnych, aby na ich podstawie móc analizować głębokość i zasięg rozlewu ewentualnych powodzi. Przyroda bezlitośnie pokazała politykom i całemu społeczeństwu, że bez odpowiednich budowli hydrotechnicznych wszystkie te nowe boiska, drogi czy budynki mogą być użytkowane tylko do czasu najbliższej powodzi.
Utopią (nomen omen) są kategoryczne twierdzenia, wypowiadane nierzadko przez naukowo utytułowane osoby, o konieczności wysiedlenia ludzi z terenów zalewowych. Zasięg fali powodziowej w 1997 i 2010 roku dobitnie pokazał, że te „tereny zalewowe” to niemal 1/4 powierzchni naszego kraju.
Nie ma zatem przed nami innej drogi niż budowa nowych i modernizacja dotychczasowych wałów przeciwpowodziowych.
Więcej na ten temat na głównej witrynie Pro Milito.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|