 |
Nasze Forum "VOX MILITARIS"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neoconstantine
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:32, 03 Sie 2008 Temat postu: Aresztowanie Radowana Karadżicia - suwerenność państw. |
|
|
Uważam, że najsprawiedliwiej - i zgodnie z literą prawa i zasadą suwerenności państwowej, byłoby sądzić Karadżicia tam, gdzie popełniał on swoje zbrodnie - w Sarajewie. Nie kazał on przecież strzelać do obywateli innych państw, tylko do Jugosłowian (Bośniaków). Nie toczył też wojny na terenie innego państwa, jak tylko Jugosławii (Bośni i Hercegowiny). Tak więc, jedyny sąd mający prawo go go sądzić, to sąd w Sarajewie. Podobna historia, dotyczyła też procesu Slobodana Miloszewicia.
Cóż z tego, skoro możni tego świata (a przynajmniej tej Europy), dyktują warunki słabszym - jak w przypadku irlandzkiego referendum. Bo w tym wypadku, to już nie chodzi o osądzenie zbrodniarza (czy on przypadkiem nie był tzw. "TW" jugosłowiańskiej bezpieki?), lecz o suwerenność państwa serbskiego. Jak widać obecni serbscy decydenci, mają na ten temat taki sam pogląd, jak nasi na suwerenność Rzeczpospolitej - czyli brzydko mówiąc: uszy po sobie, ogon pod siebie i wierne spojrzenie w oczy brukselskich panów. Nawet głupiej obwodnicy, nie możemy wybudować bez ich zgody, że nie wspomnę już o sprawie tego Cygana, który zabił kogoś w Brukseli - nasz kochany Sejm w "podskokach" zmieniał konstytucyjny zapis, zabraniajacy eksdradycji obywatela Państwa Polskiego, do innego kraju
Co do linii obrony Karadżicia - pamiętam, jak Amerykanie bardzo starali się, aby do zgody w Jugosławii nie doprowadziła dyplomacja rosyjska - gdy tylko ówczesny minister spraw zagranicznych Rosji (a zarazem ostatni taki minister ZSRR) Andriej Kozyriew, przedstawił swój plan pokojowy, zaraz wmieszali się w to Amerykanie, z sekretarzem stanu Warrenem Christoferem na czele. Żeby zyskać poparcie stron konfliktu, musieli coś im zaoferować - być może właśnie nietykalność osobistą, dla przywódców walczących stron. Karadżić ujawnił ten list, gdyż nie chce skończyć jak Miloszewić - teraz wie już o tym cały świat, więc jeśliby popełnił w celi samobójstwo albo zmarł na atak serca, to świat wiedziałby, czyja to ręka. Wtedy wiarygodność Amerykanów gwałtownie spadłaby i już żaden międzynarodowy oprych, przez dłuższy czas nie szedłby z nimi na ugodę, tylko walczył jak lew do końca, albo... skorzystałby z oferty konkurencji (np. Rosji lub Chin).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|