Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prezydent RP, Zwierzchnik SZ Lech Kaczyński nie żyje.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "VOX MILITARIS", OBRONNOŚĆ, POLITYKA, WOJSKO W KRAJU I NA ŚWIECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:03, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Pod tym adresem można znaleźć szczegóły związane z katastrofa pod Smoleńskiem
[link widoczny dla zalogowanych]

Jednak zadajmy sobie pytanie: Czy moralnie będzie, jeżeli za niektórymi publikatorami i tendencyjnie piszącymi dziennikarzami będziemy szukać winnych jedynie wśród pilotów?
Czy za katastrofę CASY winę ponoszą tylko piloci?
Takiej katastrofy świat jeszcze nie odnotował i to nie był, tylko nieszczęśliwy przypadek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez julevin dnia Sob 11:05, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
R. Szeremietiew




Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:01, 25 Kwi 2010    Temat postu: Mój list do premiera RP (wysłany poleconym 23. bm.)

Cytat:
Piaseczno, 23 kwietnia 2010 r.

LIST OTWARTY

Pan Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów RP

Wnoszę o pilne odwołanie Bogdana Klicha ze stanowiska Ministra Obrony Narodowej ze względu na zaniedbania, nieudolne wykonywanie obowiązków i szkodliwe dla bezpieczeństwa narodowego działania.
Od dłuższego czasu obserwuję negatywne procesy zachodzące w Wojsku Polskim powodowane w znacznej mierze przez obecnego ministra obrony. Skutkiem są m.in. liczne katastrofy lotnicze w siłach powietrznych RP. Znawcy problematyki lotniczej wielokroć wytykali MON niedociągnięcia w szkoleniu personelu lotniczego i uchybienia w eksploatacji użytkowanych statków powietrznych. Poważnym ostrzeżeniem była katastrofa samolotu transportowego CASA C295M w Mirosławcu 23 stycznia 2008 r. Wskazywano, że pogarszający się stan lotnictwa może spowodować jeszcze większą tragedię. Te wezwania minister ON lekceważył. Bogdan Klich twierdził, że eksperci nie mają racji i prezentował optymistyczne oceny stanu lotnictwa. Twierdził, że pilotom, którzy ginęli w katastrofach, brakowało „żołnierskiego szczęścia”.

W dniu 10 kwietnia 2010 r. na pokładzie samolotu z 36 Pułku Specjalnego Lotnictwa Transportowego straciło życie 96 osób zajmujących ważne w państwie stanowiska i pozycje. Wśród nich był Najwyższy Zwierzchnik Sił Zbrojnych Prezydent RP Lech Kaczyński. Zginęli wiceminister Obrony Narodowej Stanisław Komorowski i wszyscy najwyżsi dowódcy: generał Franciszek Gągor Szef Sztabu Generalnego WP, generał broni Bronisław Kwiatkowski Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych, generał broni Andrzej Błasik Dowódca Sił Powietrznych, generał dywizji Tadeusz Buk Dowódca Wojsk Lądowych, wiceadmirał Andrzej Karweta Dowódca Marynarki Wojennej, generał dywizji Włodzimierz Potasiński Dowódca Wojsk Specjalnych, generał brygady Kazimierz Gilarski Dowódca Garnizonu Warszawa. Wśród zabitych znaleźli się naczelni kapelani Wojska Polskiego: generał dywizji biskup Tadeusz Płoski – ordynariusz polowy Wojska Polskiego, generał brygady arcybiskup Miron Chodakowski - prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego, pułkownik ksiądz Adam Pilch - ewangelickie duszpasterstwo polowe Wojska Polskiego, podpułkownik ksiądz Jan Osiński – Ordynariat Polowy Wojska Polskiego. Zginęli zasłużeni kombatanci: generał brygady Stanisław Nałęcz-Komornicki Kanclerz Orderu Wojennego Virtutti Militari i członek kapituły tego orderu podpułkownik Zbigniew Dębski. Zginął także podpułkownik Czesław Cywiński prezes Światowego Związku Żołnierzy AK.

Po tym bezprecedensowym w rozmiarze i skutkach zdarzeniu minister Klich oświadczył, że w czasie feralnego lotu do Smoleńska zachowano wszystkie procedury. Można by więc sądzić, że prezydent RP i dowódcy zginęli „zgodnie z przepisami” MON. Minister obrony zbagatelizował stratę najwyższych dowódców twierdząc, że wojsko funkcjonuje bez zakłóceń bowiem obowiązki po zabitych przejęli ich zastępcy. Nie zauważył, że śmierć wszystkich najwyższych dowódców w jednym czasie i miejscu nie zdarzyła się dotąd w żadnym państwie nawet w czasie wojny.

Minister ON ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo lotu w dniu 10 kwietnia br.. To on lekkomyślnie zgodził się, aby najwyżsi dowódcy wojskowi odbywali drogę na uroczystości w Katyniu na pokładzie jednego samolotu. Twierdzenie, że było to zgodne z procedurami jest kompromitujące. Zwykły zdrowy rozsądek powinien ministra ostrzec przed potencjalnym zagrożeniem. Skandalicznym zaniedbaniem był brak stosownych zabezpieczeń w miejscu lądowania samolotu. Służby podległe ministrowi powinny były zbadać stan lotniska, jego wyposażenie i przygotowanie na przyjęcie samolotu przewożącego osoby zajmujące ważne stanowiska w państwie i w siłach zbrojnych. Służby MON powinny też monitorować pracę obsługi lotniska w trakcie naprowadzania i lądowania polskiego samolotu.

Dla strony rosyjskiej wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu miała charakter prywatny. Nie mogła być taką dla polskiego ministra obrony. Bezpieczeństwo prezydenta RP i towarzyszących mu osób było zbyt ważne, aby zdawać się tylko na stronę przyjmującą polski samolot. Można sądzić, że gdyby minister Klich nie zaniedbał obowiązków, to nie doszłoby do katastrofy.

Obecny kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta RP jako minister obrony twierdził, że polski lotnik potrafi latać na wrotach od stodoły. Minister Klich zdaje się sprawdzał prawdziwość tego powiedzenia.

Sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa Tomasz Hypki napisał: „W okresie ponad 2 lat rządów Bogdana Klicha w MON w katastrofach lotniczych niezwiązanych z wykonywaniem zadań bojowych zginęło 121 osób, w tym dwaj Prezydenci RP i najwyżsi rangą dowódcy. Ilu ludzi jeszcze zginie, zanim Klich opuści MON?”

Dr hab. n. wojsk. Romuald Szeremietiew, prof KUL


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:55, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Katastrofa lotnicza w Smoleńsku, to oprócz trudnych warunków atmosferycznych, również wynik polityki personalnej w siłach zbrojnych. Wyobraźnia odpowiedzialnych za zabezpieczenie przelotu tego samolotu, ze względu na brak doświadczenia nie sięgała tak daleko. Beztroska w połączeniu z dyletanctwem przyczyniła się do tej tragedii i ośmieszyła nasze umiejętności w oczach świata. Świat z niedowierzaniem patrzył na tę katastrofę i niestety, to oni mieli rację.
W takiej sytuacji dalej nie można uważać, że nie ma winnych. Niech media wreszcie przestaną zamiatać zgodnie z życzeniami swoich mocodawców.
Jeżeli za samobójstwo aresztanta do dymisji poddał się minister sprawiedliwości, a odbywało się to przy wrzasku dziennikarzy, to obecnie zakres odpowiedzialności i skala tragedii jest nieporównywalna.
Minister Klich sam powinien zrozumieć, że jego osoba wniosła do sił zbrojnych zbyt wiele nieszczęść.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:56, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Mimo, że większość z nas od samego początku widziała przyczyny smoleńskiej katastrofy w kompleksowym działaniu nieodpowiedzialnych osób organizujących ten przelot, to z obowiązku dokumentowania opinii i ocen przedstawiam kolejne wnioski. Zastanawiające jest jedynie dalsze milczenie ośrodków władzy odpowiedzialnych za ta tragedię.
Jeszcze raz trzeba podkreślić, że praprzyczyna była w Warszawie i niezależnie od przyczyn bezpośrednich katastrofy przed dolotem do lotniska w Smoleńsku, tu należy szukać winnych tej tragedii.
W Onet. pl czytamy:
-
Cytat:
Tego samolotu, tego lądowania nie powinno tam być - mówił na antenie TVN24 w programie "Fakty po Faktach" pułkownik rezerwy Piotr Łukasiewicz, pilot, były szef oddziału szkolenia lotniczego dowództwa sił powietrznych.
Według słów pułkownika "praprzyczyna (katastrofy-red.) była w Warszawie i ona powstała w momencie planowania całego przedsięwzięcia".

Czytaj dalej: [link widoczny dla zalogowanych]

Przestańmy wreszcie zdobywać doświadczenia tylko na własnych tragicznych błędach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master




Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:13, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Niestety wina za ten tragiczny lot lezy nie tylko po stronie rządu, a konkretnie MON-u bo to MON zapewniał srodek transportu, ale także po stronie Prezydenta i jego kancelarii, bo to Prezydent wyznaczył skład delegacji i zarządził by polecieli jednym samolotem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:55, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Niezależnie od naszych poglądów politycznych i słusznej negacji braku w naszym państwie procedur zabraniających grupowanie w jednym samolocie czołowych polityków i dowódców wojskowych, to obecnie zasadniczym problemem jest zbadanie wszystkich aspektów organizacji i realizacji tego przelotu.
Musimy dzisiaj odłożyć zagadnienie składu delegacji, a nasza uwaga powinna skoncentrować się jedynie na tym tragicznym wylocie. Od samego początku jego organizacji, zadając sobie pytanie, dlaczego ten wylot został zaplanowany? Kto był głównym organizatorem? Kto odpowiadał i w jaki sposób zamierzał wykonać poszczególne elementy tego planu.

Niestety obawiam się, że Naczelna Prokuratura Wojskowa nie przedstawi wiarygodnej oceny tej katastrofy. Być może Prokurator Generalny zaistnieje w nowej roli i nie ugnie się przed naciskami określonych stron. Jest to bardzo ważne, ponieważ za ten wypadek ponoszą odpowiedzialność konkretne osoby obecnego układu rządowego.
Chciałbym wierzyć, że nie potrzeba będzie powoływania kolejnej komisji śledczej, jednak w wypadku braku obiektywnego wyjaśnienia przyczyn, takie działanie będzie niezbędne.

Oczywiście, gdyby w naszym kraju były odpowiednie przepisy zabraniające grupowania w jednym samolocie takich osób funkcyjnych, to wówczas zapewne prezydent poleciałby jednym samolotem i nie zabrałby takich oficjeli. W takiej sytuacji, przy takiej samej organizacji tragedia dosięgłaby również 96 osób, a jedynie zestaw delegacji byłby inny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sceptyk




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 21:28, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Koledzy!
Chciałbym, żeby przynajmniej na tym forum dyskusja na temat przyczyn katastrofy na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj miała charakter merytoryczny. O konkretach niech mówią ci, którzy mają konkretną wiedzę i doświadczenie z dziedziny wypadków lotniczych. Pozostali niech czekają z komentarzami do ogłoszenia pierwszych oficjalnych ustaleń prokuratury i komisji badającej ten wypadek /katastrofę lotniczą/. Nie spieszmy się z ferowaniem wyroków. Nie powtarzajmy bzdur i insynuacji od których roi się w internecie.
Dzisiaj nikt nie chce przyznać się do winy i określić swego współudziału w tej tragedii. Zmarli nie są w stanie się bronić. Żywi umywają ręce.
I na koniec jeszcze jedno, proszę nie próbować rozwadniać odpowiedzialności za skutki katastrofy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sceptyk dnia Pon 21:32, 26 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:28, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Mimo braku wiarygodnych informacji o przyczynach katastrofy ciągle pojawiają się nowe „rewelacje”, których jedynym celem jest zaciemnić sytuację. Jeżeli bowiem czytamy że:” Ministerstwo Obrony Narodowej wyczarteruje, a nie wydzierżawi od LOT-u dwa embraery dla najważniejszych osób w państwie. Czarter oznacza, że polskich VIP-ów będą wozić cywilne załogi”, to należało jeszcze dopisać by zlikwidować 36 pułk lotnictwa specjalnego.
Dotychczas władza miała niemal na gwizdek podstawiane samoloty i nikt nie myślał jakim odbywa się to kosztem. Oczywiście nie ma potrzeby, by dla wygody polityków siły zbrojne z własnego budżetu opłacały i woziły naszych mniejszych i większych VIP-ów na różne imprezy na terenie kraju. Dziwne, że wiele pozostałości po PRL zostało zlikwidowanych, ale samolotowe wycieczki pozostawiono.
Zapewne nie byłoby tragedii CASY.

Zgadzam się z tym, co napisał Sceptyk. Jest tylko jedno ale. Bowiem, gdy my będziemy milczeć w tej sprawie, to prawdopodobnie nasze władze nigdy nie opublikują prawdziwej wersji wydarzeń. Z tego co widzimy, odbywa się zamiatanie "brudów" pod dywan. Dyskusja sprowadzana jest na drugorzędne obszary, a winnych szuka sie jedynie po stronie nieżyjących.
Jednocześnie osoby przychylne stronie rządowej, mimo oczywistego dyletanctwa w sprawach lotnictwa i wojska / Onyszkiewicz redaktor PZ i inni/ jedynych winnych upatrują w Kancelarii Prezydenta i pilotach. Jest to oczywiście obrona ministra Klicha, który jako odpowiedzialny za katastrofę / według wielu znawców / przewodniczy komisji badającej przyczyny. Czy od ministra Klicha dowiemy sie prawdy?

Trwa typowe rozmydlanie sprawy i działanie na przeczekanie. Jeżeli wkrótce wszystkie media zostaną podporządkowane Platformie, to wynik ustaleń będzie wiadomy.
Dlatego uważam, że dyskusja powinna trwać, bowiem rzecz dotyczy nie tyle usterek technicznych, co bałaganu w ogniowach odpowiedzialnych za przelot samolotu.
Wszystkie ostatnie katastrofy lotnicze nie zostały obiektywnie do końca wyjaśnione, bowiem decydenci nie byli tym zainteresowani.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sceptyk




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 10:21, 27 Kwi 2010    Temat postu:

W żadnym momencie nie zachęcałem do milczenia. Proponowałem tylko podjęcie polemiki z opublikowanymi faktami. A to ma nastapić już jutro /o ile znowu nie zajdą nieprzewidziane okoliczności które umożliwią odwleczenie wyjaśniania sprawy/.
Mamy wiele elementów naszej rzeczywistości, które powinny byc poddane ocenie społecznej. Jednym z nich jest koncepcja "taniego Państwa". Polityk, mimo wszystko ma być człowiekiem odpowiedzialnym za swoje słowo i Państwo wobec którego sprawuje swój mandat. Taniego państwa po prostu nie ma. A do czego prowadzi lansowanie takiego pomysłu właśnie mamy możliwość obserwować.
Rzecz w tym, że politycy nie chcą brać odpowiedzialności za swoje ekstrawagancje. Ani politycznej, ani tym bardziej karnej. A przecież państwo to nie piaskownica, z której jak mi się nie podoba, można zabrać wiaderko i łopatkę i iść gdzie indziej. No właśnie, gdzie?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:04, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Kol Sceptyk proponując " podjęcie polemiki z opublikowanymi faktami" zapewne zakłada , że fakty nie będą posiadać drugiego dna.Ja również bym tego oczekiwał.

Jednak dotychczasowe wypowiedzi przedstawicieli władzy nie pozostawiają cienia wątpliwości, że informacje będą wybiórcze i odpowiednio ukierunkowane. Zapewne nikt dzisiaj nie sądzi, że pan premier w jutrzejszej wypowiedzi stwierdzi, że odpowiednie organy i instytucje państwa nie dopełniły swoich obowiązków i zlekceważyły bolesne lekcje z historii.

Trudno dzisiaj nie mówić o tym, że podróż prezydenta do Katynia, to nie tylko zamiar oddania hołdu pomordowanym polskim oficerom, ale również rezultat wojny premiera z prezydentem.
Zostawiając na boku sympatie polityczne nie sposób przyznać, że w żadnym innym kraju premier nie przyjął by zaproszenia do złożenia wizyty w Katyniu, mając świadomość, że głowa państwa znacznie wcześniej ogłosiła decyzje o uczestnictwie w teju ceremonii.
Premier Putin rozegrał /z punktu widzenia Rosji/ doskonale nasze wewnętrzne przepychanki na szczytach władzy, dla swoich wewnętrznych historycznych problemów i zmiany stosunków polsko-rosyjskich.
Teraz już nie będzie problemów z rurociągiem północnym i kontraktem na gaz, a nawet zaczniemy zabiegać o współudział w budowie tej rury.
Czekając na informacje, zastanówmy się, co chcemy usłyszeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sceptyk




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 13:01, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Trudno przyjmować założenia do czegoś, czego jeszcze nie ma. Co ma wspólnego insynuowanie komuś czegokolwiek na podstawie przypuszczeń /uprawnionych czy nie/?
Dzisiaj trzeba się starać o wyeksponowanie porządku formalno-prawnego w którym doszło do zamieszania wokół wyjazdu premiera i prezydenta do Katynia. Jakie było następstwo zdarzeń?
Jeśli przyjąć założenie, że Prezydent, z racji swego umiejscowienia konstytucyjnego, jest uprawniony do reprezentowania państwa, to powstaje pytanie dlaczego w te kompetencje wszedl premier?
Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem Kolegi "aryskiego"
"Trudno dzisiaj nie mówić o tym, że podróż prezydenta do Katynia, to nie tylko zamiar oddania hołdu pomordowanym polskim oficerom, ale również rezultat wojny premiera z prezydentem."
Decyzja o wyjeździe prezydenta L. Kaczynskiego do Katynia była podjęta o wiele wcześniej, niż przyjęcie zaproszenia Putina przez D. tuska. Są na to opublikowane dokumenty. Kto komu wchodził więc w drogę?
Jeśli D. Tusk dał się rozegrać Putinowi, to może mieć pretensje tylko do siebie i swoich doradców. Chyba, że przyjmiemy założenie, że tego chciał. Wobec tego powstaje pytanie, czyje interesy reprezentuje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:10, 27 Kwi 2010    Temat postu:

APEL DO PREMIERA DONALDA TUSKA W SPRAWIE ODWOŁANIA MINISTRA BOGDANA KLICHA











Zbierają się chmury nad ministrem B. Klichem. Osoba, która miała wyjaśniać przyczyny katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem może okazać się głównym odpowiedzialnym za tę tragedię. Poważnie do tematu włączył sie poseł L.Dorn, który domaga się od premiera odwołania szefa MON.
Poniżej tekst listu do Premiera RP


Warszawa, dnia 27 kwietnia 2010 r.




Pan
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów




Cytat:
W dniu 10 kwietnia doszło tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem. Nie znamy bezpośrednich przyczyn tej katastrofy. Ale już dziś można powiedzieć, że był to czwarty wypadek w czarnej serii katastrof w polskim lotnictwie wojskowym. Jej początek to katastrofa samolotu transportowego CASA- 295M w styczniu 2008 roku (20 ofiar śmiertelnych), następnie była katastrofa śmigłowca Mi-24D (1 ofiara śmiertelna), a później katastrofa An-28 Bryza w marcu 2009 roku (cztery ofiary śmiertelne). Nie znam Sił Zbrojnych, które przy porównywalnej liczbie statków powietrznych i pilotów dotknięte były w czasie pokoju taką liczbą katastrof skoncentrowanych w tak krótkim czasie, które spowodowałyby śmierć tak wielu istnień ludzkich (121 osób włączając w to ofiary katastrofy TU-154M). Na podstawie mojej pracy w Podkomisji ds. spraw zbadania procesu szkolenia personelu latającego w Siłach Zbrojnych, analizy raportów Komisji Badania Wypadków Lotniczych, współpracy ekspertami dochodzę do wniosku, że w procesie dochodzenia do prawdy o przyczynach katastrofy TU-154M niebezpodstawna jest obawa, którą w sposób dramatyczny wyraził przewodniczący KBWL, pan Edmund Klich: „Ludzie, którzy są odpowiedzialni za tę katastrofę chcą zwalić wszystko na pilotów. A oni są tymi, którzy na końcu łańcucha zbierają błędy wszystkich. Błąd tkwi bowiem w systemie. Lotnictwo państwowe jest w permanentnym kryzysie”.
W przekonaniu tym utwierdza mnie sporządzona przez majora Arkadiusza Szczęsnego, doświadczonego pilota i instruktora „Analiza najistotniejszych wniosków KBWL dotyczących nieprawidłowości w szkoleniu lotniczym”, którą załączam do niniejszego listu.
Uważam za konieczne zaapelować do Pana Premiera o skłonienie Ministra Obrony Narodowej - pana Bogdana Klicha - do złożenia dymisji lub też odwołanie go ze stanowiska szefa resortu.
Pan minister Klich miał wszelkie dane, by wiedzieć, że proces szkolenia personelu lotniczego w Siłach Zbrojnych jest dramatycznie nieefektywny, niemniej w wypowiedziach publicznych i w odpowiedziach na interpelacje stale podtrzymywał twierdzenie, że wojskowi lotnicy są szkoleni na najwyższym poziomie. Konsekwencją zajęcia takiego stanowiska przez szefa resortu było niepodjęcie przez MON i Siły Zbrojne koniecznych zmian. Jak stwierdził po katastrofie TU-154M cytowany już przewodniczący KWBL : „Nie naprawiono systemu po CASIE. Wprowadzono zalecenia, których wykonanie jest fikcją”.
Wiosną 2009 roku, jeszcze przed katastrofa Bryzy, szef szkolenia lotniczego Sił Powietrznych, gen. Anatol Czaban sporządził notatkę (ujawnioną pod koniec marca 2009 przez „Rzeczpospolitą”), w której stwierdzał: „Na koniec 2008 roku personel latający żadnej z jednostek nie był wyszkolony na właściwym poziomie”. Zestawmy owe stwierdzenie z opinią wyrażaną na ten temat przez ministra Klicha: „rok 2008 był poziomem najintensywniejszego szkolenia lotniczego w ciągu ostatniego dziewięciolecia. W 2008 r. nasi piloci zarówno sił powietrznych, marynarki wojennej i wojsk lądowych, wykonali największy nalot” (wypowiedź z konferencji prasowej).
Bezpośrednio po katastrofie CASY i Bryzy minister Klich i jego podwładni podnosili znakomite wyszkolenie pilotów. Po katastrofie Bryzy minister Klich posunął się do następującego stwierdzenia: „Piloci mieli długoletnie doświadczenie - dowódca załogi był prawie moim rówieśnikiem. Cóż można powiedzieć, zabrakło im żołnierskiego szczęścia”.
Natomiast po publikacjach raportów KBWL o przyczynach katastrof CASY, Mi-24 i Bryzy, które wskazywały m.in. na błędy w szkoleniu pilotów i doborze załóg minister Klich doszedł do wniosku, że w każdym z tych przypadków zawiniła „nonszalancja”. Słowo „nonszalancja zastąpiło poważną diagnozę.
Ponadto kierując się własnym interesem politycznym pan minister w tak poważnych sprawach wygłaszał opinie wzajemnie sprzeczne. Po sporządzeniu raportu o przyczynach katastrofy CASY doszedł do wniosku, że „winna katastrofy jest także załoga CASY, choćby dlatego, że nie znała tej wersji samolotu i nie włączyła wszystkich dostępnych systemów nawigacyjnych. Była bezbronna, bo była bezradna”. ( wypowiedź z kwietnia 2008). Rok później, bezpośrednio po katastrofie Bryzy Bogdan Klich wygłosił zupełnie inna opinię: „Nieuprawnione i czasem cyniczne są opinie, które mówią, że polscy lotnicy nie znają się na swoim fachu i wręcz obraźliwe jest (...) mówienie o tym, że nie wykonują dobrze swojego fachu dlatego, ponieważ nie mają okazji, by dobrze poznać samoloty, na których latają”.
25 listopada 2009 roku, czyli po trzech katastrofach, które kosztowały życie 25 ludzi oraz raportach KBWL, które ukazywały systemowe nieprawidłowości w procesie szkolenia personelu latającego minister Klich w odpowiedzi na zapytanie poselskie dawał wyraz oficjalnej linii samozadowolenia wiążącej dla wszystkich jego podwładnych: „W Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa funkcjonuje system kontroli personelu latającego i technicznego, stanu statków powietrznych oraz procesu szkolenia. Ciągła weryfikacja czynności oraz samego systemu nadzoru nad bezpieczeństwem lotów odbywa się na podstawie zebranych doświadczeń i wniosków oraz wszystkich odnotowanych sytuacji w zakresie bezpieczeństwa, zarówno w lotnictwie polskim jak i sojuszniczym.”.
Szanowny Panie Premierze,
Ten dobór cytatów ( można je mnożyć) wskazuje na to, że pan minister Klich nie wypełnił swego podstawowego obowiązku poważnej i odpowiedzialnej reakcji na głęboki i systemowy kryzys, który ujawniła już katastrofa CASY w styczniu 2008 roku. Poświecił się utrzymywaniu fikcji, że wszystko jest w należytym porządku. Powinien zostać zdymisjonowany w imię podstawowych zasad odpowiedzialności politycznej członków rządu.
Istnieją jeszcze dwa dodatkowe powody, dla których ta dymisja jest konieczna.
Po pierwsze, zgodnie z § 13 ust. 1 rozporządzenia ministra obrony narodowej w sprawie organizacji i trybu działania KBWL raport komisji musi zostać zatwierdzony przez szefa MON. Ponieważ ministra Klicha wiążą wcześniejsze wypowiedzi, może on być zainteresowany nadaniem mu pożądanego dla siebie kształtu.
Po drugie, po tragicznej śmierci najwyższych dowódców w siłach zbrojnych powstała potężna wyrwa kadrowa. W jej zapełnianiu szef MON będzie miał rolę inicjującą. Niebezpodstawna wydaje mi się obawa, że będzie od odtwarzał dowództwo sił zbrojnych mając m.in. na uwadze konstrukcje wspólnoty obrony przed odpowiedzialnością.
Uprzejmie informuję Pana Premiera, że jeśli mój apel nie spotka się z pozytywnym odzewem, to zmuszony będę do podjęcia działań politycznych, których celem będzie zgłoszenie wobec pana ministra Klicha wniosku o wotum nieufności.


Ludwik Dorn


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez julevin dnia Wto 15:11, 27 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dipol2016




Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:00, 29 Kwi 2010    Temat postu:

Tu na tym forum dyskutuje się kto zawinił. Wini się z tego co przeczytałem min Klicha i premiera Tuska, ale czy tylko oni. Tragedia tragedią, ale czy niema winnych też gdzie indziej. Wczoraj tj 28.04 w Dzienniku Gazeta Prawna był bardzo ciekawy artykuł dotyczące zabezpieczenia logistycznego wizyty ś.p. Prezydenta z innymi oficjelami. Z tego artykułu wynika wyraźna wina procedur do tego typu zadań. Pułk transportowy w/g w/w gazety dostał zadanie na zorganizowanie transportu prezydenta. Planując przelot dowództwo pułku zaplanowało dwa rezerwowe lotniska Witebsk i Mińsk. Jednakże nikt tzn ani dowództwo pułku ( tłumaczy że nie musiał) ani organizator wizyty nie poinformowali BOR - u, który jest odpowiedzialny za ochronę i transport naziemny, że są wyznaczone te dwa zapasowe lotniska. W tej sytuacji piloci wiedząc ? że z zapasowych lotnisk nikt oficjeli nie odbierze miał wybór wrócić do Warszawy albo lądować w Smoleńsku ryzykując śmierć swoją i wiozących osób. Zostawiam sprawę podjęcia decyzji, a skupię się na procedurach. Czy nie powinno być zapisane w procedurach nawet w randze ustawy kto kogo i o czym powinien powiadamiać. Kto z kim ma współpracować, Tego zabrakło. Zabrakło przede wszystkim odpowiedzialności Kancelarii Prezydenta organizatora przedsięwzięcia. To na niej spoczywał obowiązek sprawdzenia przygotowania do wykonania tego zadania i na niej przede wszystkim spoczywa obowiązek organizacji ochrony i transportu Prezydenta. Myślę że jest to jedna z najważniejszych przyczyn tragedii pod Smoleńskiem o której (tej przyczynie) nikt nie mówi (za wyjątkiem artykułu w prawnej). A to dziwne. Co urzędnicy kancelarii ś.p. Prezydenta chcą ukryć. Czy nie przypadkiem swoją bezmyślność? A może ...

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez dipol2016 dnia Czw 7:06, 29 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sceptyk




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 7:24, 29 Kwi 2010    Temat postu:

Chciałbym wiedzieć w oparciu o jakie podstawy prawne Kolega "dipol2016" wydał swój wyrok i wskazał jednoznacznie winnych? A może tylko mu sie tak wydaje?
Wszystko zaczyna się od tego, że podczas lotów do Brukseli Tu-154M był samolotem rządowym. Pod Smoleńskiem rozbił sie jako "prezydencki". A on ciągle był w składzie 36splt. Organizacyjnie wchodzi w skład jednostek organizacyjnych podległych MON. Podobnie BOR podlega MSWiA. Szefem służb specjalnych jest premier.
Jakie są wobec tego możliwości Kancelarii Prezydenta? Jakie możliwości ma petent?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:33, 29 Kwi 2010    Temat postu:

Na wstępie zaznaczę, że jesteśmy zdani wyłącznie na komunikaty z prac komisji i nie jesteśmy ich w stanie zweryfikować! Można jednak wskazać odpowiedzialnych, za poszczególne, hipotetyczne przyczyny katastrofy:
Przyczyna pierwsza - odpowiedzialność za przygotowanie maszyny do lotu, ponosi obsługa naziemna, a także tzw. "służby" - te ostatnie, pod kątem wniesienia na pokład "niepożądanego ładunku".
Przyczyna druga - odpowiedzialny za nią człowiek (dowódca Sił Powietrznych) własnym życiem zapłacił, za nie doszkolenie lub niezdyscyplinowanie swoich podwładnych. W takim razie lepiej dla niego, że zginął, bo w przeciwnym wypadku, to właśnie on musiałby ze wstydem podać się do dymisji.
Przyczyna trzecia - cóż, już niejeden kontroler ruchu lotniczego poszedł siedzieć, za spowodowanie katastrofy samolotu. Dlatego obsługa smoleńskiego lotniska, tak szybko zrzuciła odpowiedzialność na naszych pilotów.
Przyczyna czwarta - odpowiedzialność - patrz przyczyna pierwsza (wzmianka o służbach); no chyba, że na pilota wywierano nacisk (odpowiedzialność - patrz przyczyna druga).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "VOX MILITARIS", OBRONNOŚĆ, POLITYKA, WOJSKO W KRAJU I NA ŚWIECIE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin